Jak to u mnie bywa, przeziębienie zniszczyło plany, na dworze wciąż pada i świeci słonce, zmiany pogody o 180 stopni co godzinę, weź tu człowieku cokolwiek zrób... Więc jedynym wyjściem pozostała lalkowa mini sesja w zaciszu domowym.
Przed obiekty poszła dziś panna z serii Liv Dolls, to moja pierwsza tego typu lalka. Znalazłam ją w poście sprzedażowym i zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Panna nie otrzymała jeszcze imienia, ale to tylko kwestia czasu. Stylizacja w której pozuje pożyczona została od mattelowskich koleżanek, nie jest to jednak jej finalny wygląd ponieważ planuję zrobić jej kilka sesji, eksperymentując przy tym z różnymi stylami. Co do samej lalki zakochałam się w tych jej szklanych/akrylowych oczach. Tego typu lalki są o wiele bardziej wyraziste niż takie z klasycznie namalowanym makijażem. Planuję też sprowadzić do domu kolejne lalki Liv, by ta pięknotka nie czułą się samotna, ale na razie musi jej wystarczyć towarzystwo pięknookich panien z serii Project Mc2.
Przed obiekty poszła dziś panna z serii Liv Dolls, to moja pierwsza tego typu lalka. Znalazłam ją w poście sprzedażowym i zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Panna nie otrzymała jeszcze imienia, ale to tylko kwestia czasu. Stylizacja w której pozuje pożyczona została od mattelowskich koleżanek, nie jest to jednak jej finalny wygląd ponieważ planuję zrobić jej kilka sesji, eksperymentując przy tym z różnymi stylami. Co do samej lalki zakochałam się w tych jej szklanych/akrylowych oczach. Tego typu lalki są o wiele bardziej wyraziste niż takie z klasycznie namalowanym makijażem. Planuję też sprowadzić do domu kolejne lalki Liv, by ta pięknotka nie czułą się samotna, ale na razie musi jej wystarczyć towarzystwo pięknookich panien z serii Project Mc2.
Makijaż tej lalki jest nieziemsko piękny, taki mocny ale subtelny jednocześnie. Idealnie pasuje to jej brązowych oczu...
Chciałabym zrobić kiedyś sesję kilku lalek Liv razem i porównać ich różne typy urody. Niestety z całą moją sympatią do tych lalek, wiem, że posiadają one tylko jeden facemold. Trochę to smutne, ponieważ moja lalka zachwyca urodą nie tylko na zdjęciach ale i na żywo. Mam nadzieję, zdobyć kolejne perełki z tak głębokim spojrzeniem.
N dziś to byłoby tyle.
Do następnego wpisu.....
Ciekawy mocny makijaż. Mam trzy te panny i cały czas nie mogę się do nich przekonać, chyba ostatecznie mnie opuszczą...
OdpowiedzUsuńCo do makijażu się zgadzam z Tobą, co do lalek to radze dać sobie czas, na pewno jakieś rozwiązanie zawsze się znajdzie... :D
UsuńPannica cudna - i jak nie przepadam
Usuńza ciemnymi ustami - tak dokładnie
jak piszesz - całość idealnie wyważona!
Jej makijaż przywodzi mi na myśl wiśnie
w czekoladzie - nazwałabym Ją Cherry ♥
jak się umówimy na lalkowanie to koniecznie
mi przypomnij, wezmę swoją "szklanooką" :)
Dziękuję za podpowiedź, imię dla niej będzie dość ciężko znaleźć :)
UsuńPrzypomnę :)
BUTY są PRZEGENIALNE!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, to od basicowej Mal z Następców. :)
UsuńTo bardzo ciekawe laleczki a tak szczerze mówiąc to drugie zauroczenie po Barbioszkach, które mnie kiedyś naszło :)))
OdpowiedzUsuńSą śliczne, mają świetną artykulację a i przyznam, że ich peruczki mogą służyć pannie Moxie Teenz, co mnie też bardzo cieszy :-)
Twoja jest prześliczna i super ubrana!
Dziękuję bardzo :D
UsuńMnie zauroczenie nimi dopadło dopiero teraz, jak przyszła do mnie pierwsza i raczej nie ostatnia :D
Śliczna panna, choć zupełnie nie z mojej bajki. A i stylizacja świetna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa też długo myślałam, że te lalki to nie moja bajka, a jednak....
Lalka wygląda naprawdę genialnie! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękna jest! :) U mnie jedna Livka gościła przez chwilę, ale jednak poszła dalej w świat.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMoże to nie był model dla Ciebie, może kiedyś dasz im kolejną szansę ;)