W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Toralei Stripe, pięknego rudego kotołaka z serii Monster High. Na początek kilka informacji o samej postaci.
W uniwersum Monster High:
Toralei Stripe to córka kotołaka. Ma 15 lat. ej najlepszymi przyjaciółkami są Purrsephone i Meowlody (może kiedyś zaproszę je do kolekcji). Dziewczyna działa w tym gronie zarówno jako lider, jak i trzecia siostra.
Toralei jest dziewczyną o pomarańczowej skórze. Po lewej stronie twarzy ma ciemniejszą łatkę. Na jej prawej ręce, lewej nodze oraz twarzy widnieją rude paski. Dziewczyna ma duże, zielone oczy z cienkimi źrenicami. Włosy Toralei są rude, obcięte "na boba". Co więcej, grzywka jest ozdobiona czarnymi pasemkami. Z jej kości ogonowej wyrasta długi, rudy ogon, natomiast jej spiczaste, lekko postrzępione uszy ze srebrnymi kolczykami znajdują się na czubku głowy.
Moja Toralei trafiła do mnie w dość dobrym stanie jak na nabytek z drugiej ręki, jedynym minusem były włosy, które oczywiście przeszły reroot. Oryginalny wygląd lalki można zobaczyć w serii Monster High Power Ghouls. Niestety kotka cierpiała na tzw. klejoglut (klej wylewający się z głowy, sklejający oryginalne włosy) więc na wiele długich miesięcy została pozbawiona ciała a sama jej głowa, po uprzednim wyczyszczeniu, leżała na szafce, czekając aż znajdę chwilkę by wszyć kilka pasm. Właśnie od tej lalki zaczęła się moja przygoda z rerootem lalkowych włosów.
Wczoraj wybrałam się wraz z moją rudą kotołaczką do lasu, by w końcu zrobić jej wyczekaną sesję na którą zdecydowanie zasłużyła.
Toralei bardzo podobało się w tak dzikim miejscu, jej kocie oczka rozglądały się uważnie we wszystkie strony. Już po krótkiej chwili wyrwała się z mojej ręki i wskoczyła na najbliższe drzewo by rozejrzeć się po okolicy i zdecydować w którym kierunku się udamy.
Pomarańczowa skóra/futro Toralei pięknie kontrastowało z wszechobecną zielenią. To bardzo miłe uczucie spędzić trochę czasu z dala od cywilizacji.
Nawet słodka stylizacja kotołaczki zyskała ciepłą, ale nie przesłodzoną barwę.
Kotołaczka była w swoim żywiole, otaczające nas drzewa wydobyły z niej prawdziwą, kocią naturę, aż ciężko było ją złapać i zapakować do torebki. Toralei kocha wspinać się na drzewa. Mam nadzieję, że w niedługim czasie znajdę chwilę by zrobić jej więcej sesji w takim klimacie. Oczywiście w różnych stylizacjach....
Pomimo faktu, iż Toralei długo wyczekiwała na swoją sesję, postanowiła zaprosić do wspólnych zdjęć Lagoonę Blue którą przedstawiłam w poprzednim poście.
Lalki postanowiły rozsiąść się wygodnie na złamanej gałęzi wystającej z wysokich traw, uważnie wpatrywały się w obiektyw aparatu, zupełnie jakby chciały mi powiedzieć, zrób nam wspólną sesję, zrób coś nowego.
Uważam, że obie razem wyglądają bardzo uroczo i pozytywnie, musiałam zrobić im jeden słodki portrecik by uchwycić ich piękne makijaże.
Potworki dobrze dogadują się między sobą, spędzając czas na półce lub w witrynie, więc kilka wspólnych fotek im nie zaszkodzi... :)
Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad wyglądem mojego bloga i doszłam do wniosku, że zrobił się zbyt sztywny. Prawie od początku każda sesja zdjęciowa wyglądała tak samo - jedna lalka w różnych pozach. Postanowiłam to zmienić i robić moim lalkom więcej wspólnych zdjęć.
Toralei i Lagoona to wyjątkowe lalki z pomocą których zaczynam przełamywać ten schemat.
W dzisiejszym poście to by było na tyle, do następnego...
Przepięknie razem wyglądają. Zachwycają mnie zarówno ich włosy, makijaże jak i świetnie dobrane stroje. Świetnie współgrają ze sobą jak i z tłem.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńCudownie jej po tym reroocie. Nigdy mi się nie podobała z krótkimi włosami a teraz jest cudna. Śliczna stylizacja a zdjęcia na drzewie świetne.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
Usuńfantastycznie ujarzmiłaś dziko potworną naturę!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńBardzo fajnie wygląda :) świetnie Ci wychodzi to wszczepianie nowych włosków. Robisz metodą klejoną czy wiążesz?
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńPo przejściach z klejoglutem dopuszczam jedynie reroot supełkowy. Jeśli chcesz trochę więcej informacji to pisz na priv. ;)
Monsterki są świetne! Też mam kilka i będą u mnie mieszkać zawsze :-)
OdpowiedzUsuńRobisz przepiękne zdjęcia, na których obie dziewczyny wyglądają jak żywe! Ogromnie mi się sesja spodobała, jest taka plenerowo-naturalna :)))
Pozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję <3
UsuńMonsterki są genialne, wystarczy tylko dobrze o nie zadbać, to wydobędzie z nich potencjał. :)
Nowa fryzura pasuje jej i to bardzo! Pięknie się prezentuje w leśnych ostępach. Sesja w duecie też mi się ogromnie podoba. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńKotołaczka śliczna! Napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńŁagodna także urocza. A razem pozują bardzo wdzięcznie.
Dziękuję :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! I to panna po reroocie? Woow, super wyszedł! Kolejny świetny reroot. Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak, Toralei to panna po reroocie. :)
Przepiękne zdjęcia!! Jestem pod ogromnym wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń