Ostatni obrót ziemi wokół słońca nie należał do najłatwiejszych. Ze względu na fakt, że dobiega już końca, postanowiłam zrobić małe podsumowanie moich lalkowych perypetii. Jednak zanim do tego przejdę, chciałabym złożyć Wam najlepsze życzenia z okazji nadchodzącego Nowego Roku!
Stary Rok powoli już mija, ale marzenia pozostają,
niechaj więc one się Tobie wszystkie spełniają…
A z Nowym 2021 Rokiem niech się los odmieni!
A teraz wracając do lalek...
Na początek wstawiam kolaż, przedstawiający zestawienie zdjęć wykonanych w 2020 roku. Kolejność i ułożenie zdjęć są całkowicie przypadkowe, a zdjęcia które wybrałam są według mnie najlepsze z poszczególnych sesji.
W mijającym roku zaczęła się moja przygoda z rerootem, czyli wszywaniem lalkowych włosów. Na Pierwszy ogień poszły Lalki z serii Monster High - Toraliei i Lagoona Blue. To dzięki tym lalkom wkręciłam się w reroot.
Kolejną zrerootowaną była Shana z serii Jem and the Holograms. Lalka firmy Hasbro.
Do zobaczenia w 2021 roku!